Anawa Voo Voo - w Katowickim Spodku 18 listopada 2021

Młodsi fani może tego nie pamiętają, ale 50 lat temu ukazała się prekursorska jak na tamte czasy płyta legendarnej już formacji Marek Grechuta Anawa. Z uwagi na ten okrągły – półwieczny! jubileusz odbędzie się koncert w Katowickim Spodku z udziałem Voo Voo i gości. Wystąpi obok Waglewskiego i Voo Voo Maria Peszek, Katarzyna”Kasai”Piszek, Krzysztof Zalewski i Hubert”Spięty”Dobaczewski. Wojtek Waglewski wzruszył się zaproszeniem do Narodowego Centrum Kultury. Artysta przygotował interesujące i oryginalne interpretacje utworów Grechuty „Będziesz moją Panią, „Nie dokazuj”, „W dzikie wino zaplątani”, „Niepewność”. Te i inne utwory Grechuty i Anawy uznaje się za ponadczasowe, zawsze się podobają, wzruszają się nimi kolejne pokolenia i coś nowego w nich odrywają. Koncert w Katowickim Spodku to wyjątkowa okazja, aby przypomnieć sobie twórczość świetnego jak na tamte czasy zespołu Anawa. To była porywająca muzyka alternatywna. W twórczości Anawy obecny był również duch hippisowskich czasów przełomu lat 60. i 70. Zapraszamy na sentymentalny powrót do przeszłości z najlepszymi polskimi artystami!

Anawa 2020 w Katowickim Spodku, już 18.11.2021r. 50 lat temu ukazała się jedna z najważniejszych polskich płyt wszechczasów - "Marek Grechuta. Anawa”. W okrągły jubileusz ukazał się specjalny album pt. "Anawa 2020" z udziałem zespołu Voo Voo i zaproszonych gości. Wojciech Waglewski w odpowiedzi na zaproszenie Narodowego Centrum Kultury do przygotowania autorskich interpretacji piosenek z kultowego albumu Anawa, stworzył wyjątkowe interpretacje ponadczasowych przebojów takich, jak: "Niepewność", "(W dzikie wino) zaplątani", "Nie dokazuj" czy "Będziesz moją panią”. Koncert w Katowickim spodku to artystyczne spotkanie legend - Marka Grechuty i zespołu Anawa, z gwiazdami współczesnej muzyki rockowej i alternatywnej. Wraz z zespołem Voo Voo, wystąpią przed Państwem: Maria Peszek, Krzysztof Zalewski, Hubert”Spięty”Dobaczewski i Katarzyna”Kasai”Piszek. Anawa 2020 - jest największym muzycznym wydarzeniem ostatnich lat. Każdy z artystów wniósł do tej płyty swoją wrażliwość i styl, nadając klasycznym nagraniom autorski koloryt. "Niestety, nigdy nie spotkałem i nie słyszałem Grechuty na koncercie. Grałem za to lata całe w Osjanie, który stanowił kiedyś trzon Anawy. Do nagrania płyty i udziału w koncercie zaprosiłem artystów, którzy nie dość, że umieją śpiewać, to w dodatku posiadają wyrazistą osobowość. 'Marek Grechuta. Anawa' to płyta szczególna, bo zapoczątkowała fantastyczny okres tego zespołu w polskiej kulturze. Nie była to jeszcze Anawa w pełni hipisowska, którą najbardziej lubiłem, tym trudniejsze było to wyzwanie i ciekawiej się nad tym materiałem pracowało. A czy utwory Grechuty zachowały swą uniwersalność? Mam nadzieję, że odpowiedź na to pytanie przyniesie płyta i koncert… Choć dla mnie jest ona oczywista" - mówi Wojciech Waglewski.